Tomasz Pado Tomasz Pado
250
BLOG

Prawo i Śmierć

Tomasz Pado Tomasz Pado Polityka Obserwuj notkę 5
Prawo i Sprawiedliwość ustami swego lidera zapowiedziało złożenie do laski marszałkowskiej projektu zamiany kodeksu karnego, którego najważniejszym założeniem jest przywrócenie kary śmierci.
 
Rozumiem, iż postulaty wysunięte przez premiera Jarosława Kaczyńskiego są medialnie atrakcyjne. Mogą również służyć PiS w sensie politycznym – jako instrument konsolidujący elektorat partii. Jest to o tyle godne rozważenia, o ile przyjmiemy, że Jarosław Kaczyński autentycznie boi się dezintegracji partii. A bać się może popularności Zbigniewa Ziobro popieranego przez włodarza toruńskiej rozgłośni. Jeśli oceniać te pomysły legislacyjne przez ten pryzmat można uznać je za logiczne. Natomiast z każdej innej perspektywy są one zwykłym populizmem.
 
FAKTY:
Najwięcej wyroków śmierci wykonuje się obecnie w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej i USA. Z kary śmierci zrezygnowały na początku obecnego tysiąclecia takie państwa jak: Butan, Samoa, Senegal, Turcja, Filipiny i Ruanda. Znakomita większość cywilizowanego świata wykreśliła możliwość jej stosowania z aktów zawierających powszechnie obowiązujące normy prawne. W Polsce kara ostateczna obowiązywała od średniowiecza do 1988 roku. Wykonywano ją przez powieszenie, choć w wiekach wcześniejszych sposobów zabijania skazanych było znacznie więcej.
 
Rozumiem, iż PiS pragnie przywrócenia kary śmierci, jako kary sprawiedliwej dla najokrutniejszych zbrodniarzy. Wypada więc postawić kilka pytań generalnych, a mianowicie:
 
- jakimi dowodami dysponują wnioskodawcy, iż kara ostateczna stanowi skuteczny instrument prewencyjny, odstraszający potencjalnych przestępców. Osobiście wielokroć słyszałem z ust apologetów kary śmierci o takim związku przyczynowo skutkowym, ale danych nigdy nie okazano.  Co prawda osobiście takie badania czytałem, ale podobnie jakProfesor prawa z Uniwersytetu Yale, John J.Donohue,  uważam, że karę śmierci wykonuje się zbyt rzadko, by można było ją wyizolować jako czynnik wpływający na spadek liczby zabójstw[1]. Tym nie mniej warto się wsłuchać z opinie drugiej strony i dokonać maksymalnie obiektywnej oceny wpływu kary śmierci na zmniejszenie liczby dokonywanych zabójstw. Jak napisałem pomysłodawcy winni podpierać się na dokładnych danych i przedstawiać ich źródła.
 
- czy oby na pewno pomysłodawca, objął swym umysłem nieodwracalność skutków wykonania kary. Sam pomysłodawca wielokroć podkreślał, iż jego zdaniem wymiar sprawiedliwości pracuje źle. A skoro tak, o pewnie zdarzają musi się pomyłki. Pomyłka w przypadku zastosowania kary śmierci ma charakter trwały. Ja znacznie wyżej – niż czyni to prezes PiS – ocenia jakość polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale człowiek jest w swej naturze omylny, a orzekają ludzie. Czy na pewno warto podejmować takie ryzyko?
 
- Czy państwo powinno zabijać za karę? Można stosować w tej dyskusji rozmaite eufemizmy, ale faktów nie da się zagłuszyć nawet śpiewem dorodnych młodzieńców stojących na krzesełkach stadionowych. Wykonanie wyroku śmierci, to zabicie skazanego człowieka i czynienie tego w majestacie prawa faktu tego nie zmienia.
 
Jako praktyk, opowiadam się zdecydowanie przeciw stosowaniu kary śmierci, zarówno z powodów etycznych, pragmatycznych i humanitarnych.

Pozdrawiam.

Tomasz Pado
O mnie Tomasz Pado

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka